sklejam
srebrną taśmą przedwojenny stołek cioci marysi.
taśma wytrzyma
może z miesiąc, dłonie nie bardzo.
chyba
ponaciągam palce na pół metra, wydłużę paznokcie i zakręcę je w pokorny
koszyk.
pozwolę ci w nim poukładać i uporządkować co tylko.
może
ułożysz w nim pomarańcze, kryształy i garść żył, które
wzmocnią konstrukcję moich.
albo połóż w nim co chcesz - rybę, ogień może...