Fascynują mnie obrazy Boscha, z całym bogactwem symboliki,
piętrzącej coraz to nowe znaczenia i nie dającej nadziei odczytania ich do
końca… Musiał mieć szaloną wyobraźnię!
Był mistykiem, piętnował głupotę, krytykował ludzkie wady -
jego malarstwo jest wyznaniem wiary, gdzie rzeczywistość duchowa jest głównym
źródłem inspiracji.
Przyglądam się więc mojej najbliższej rzeczywistości i
opowiadam historie o życiu, śmierci, mądrości, głupocie. W moich ostatnich
obrazach z cyklu ‘O Mądrości I Głupocie’ komentuję przypadkowo zasłyszane
rozmowy, relacje między ludźmi – rodziną, przyjaciółmi, znajomymi.
Ważne jest dla
mnie to, co można uchwycić poza przedmiotem, poza ciałem – poza widzialną rzeczywistością, czyli ten tzw. ‘czwarty wymiar’.
Wierzę też, że duch (wnętrze) człowieka jest tak samo ważny i żywy jak skóra, w której żyjemy.
Wierzę też, że duch (wnętrze) człowieka jest tak samo ważny i żywy jak skóra, w której żyjemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz